W Polsce mamy wiele fantastycznych sklepów płytowych. Doceniają je nie tylko polscy miłośnicy winyli, ale także liczni turyści i goście z zagranicy odwiedzający nasz kraj. Teraz jeden z krakowskich sklepów, Paul’s Boutique, doczekał się szczególnego wyróżnienia w prestiżowym zestawieniu brytyjskiego „Financial Times”.
Na liście „Financial Times” znalazło się kilkadziesiąt sklepów wskazanych przez dziennikarzy współpracujących z tym wyjątkowym tytułem. Na tej podstawie stworzono wykaz miejscówek rozsianych po całym świecie. Sydney, Oxford, Londyn, Sztokholm, Nowy Jork, Lizbona – to tylko niektóre miasta z rekomendowanymi sklepami. Z wielką radością na tej liście dostrzegliśmy również Polskę i jej przedstawiciela w postaci Paul’s Boutique z krakowskiego Kazimierza.
„Położony w samym sercu Kazimierza, jest to jeden z wielu modnych sklepów w historycznej żydowskiej dzielnicy Krakowa (…) Personel jest kompetentny i pomocny, a nawet otworzył sklep w święto, żebym mógł odebrać kilka płyt” – czytamy w artykule poświęconym Paul’s Boutique.
Zapytaliśmy Pawła Twardonia, współwłaściciela sklepu, o jego reakcję na wyróżnienie oraz o to, co sprawia, że miejsce na krakowskim Kazimierzu jest tak wyjątkowe.
„Cieszę się, że udało nam się stworzyć miejsce, które zostało docenione i zauważone. Na pewno przyczyniła się do tego dobra selekcja płyt, ale też koncerty, które od jakiegoś czasu organizujemy z sukcesem. Mamy coraz więcej bookingów, i to nie tylko artystów z Polski, co bardzo cieszy. Na tym przykładzie widać, że ludzie potrzebują takich miejsc, gdzie czuć 100% vibe. Zasada jest prosta: robimy to dla kultury, nie dla pieniędzy, a nasze hasło to: wyprzedany record store znaczy dużo więcej od wyprzedanych stadionów :-)
I chyba właśnie to zauważył dziennikarz „Financial Times”, który spędził u nas trochę czasu i docenił ten vibe, ludzi nastawionych na kulturę, mających muzykę w sercu, a nie w plikach Excela :-) Obecnie idziemy trochę pod prąd, poza głównym nurtem – na przykład wyłączyliśmy sklep online. Ta formuła zupełnie się u nas nie sprawdzała, bo odbierała pewien unikatowy charakter miejsca.
Dużo podróżujemy, szukając nowych, ciekawych płyt, które niekoniecznie są znane. Wymiar edukacyjny i frajda z tych przygód są dla nas ważniejsze niż sprzedawanie po raz setny kolejnego znanego tytułu. To z kolei, niestety, powszechne w naszym kraju – ludzie non stop pytają o to samo – ale nie poddajemy się :-) Reasumując: support your local store, support independent labels. Love music!”
Gratulacje dla naszych przyjaciół z Paul's Boutique od całego Portalu Winylowego!
Przeczytaj cały artykuł w Financial Times.
Przeczytaj nasz wywiad z Pawłem Twardoniem.
foto: Paul's Boutique Record Store