Problem: Buczenie wydobywające się z kolumn. Jak się go pozbyć?
Rozwiązanie: Z tym problemem często spotykamy się po zakupie nowego gramofonu. Z wielką ekscytacją rozpakowujemy sprzęt, podłączamy kabelki, ustawiamy nacisk, kładziemy płytę, włączamy wzmacniacz... i buczy. Rozczarowanie jest ogromne. Szukamy winowajcy, przepinamy kolumny, sprawdzamy kabelki we wkładce, ale to wszystko nie przynosi rezultatów.
Problemem jest brak uziemienia. Rozwiązanie? Musimy podłączyć kabelek - będący tak naprawdę zwykłą miedzianą linką w oplocie - do przedwzmacniacza lub wzmacniacza. Wtedy ustąpią wszystkie problemy.
Niestety czasami problem jest bardziej skomplikowany. Pomimo podłączenia kabelka buczenie nie ustępuje. Co wtedy? Na początku musimy sprawdzić, czy sam kabelek lub łącze nie są uszkodzone. Używamy do tego multimetr. W razie oderwania końcówki kabelka, występującej zazwyczaj jako podkówka, możemy wykorzystać goły kabel - sama końcówka nie jest potrzebna. Jeżeli jednak nasz kabel jest przerwany w środku, należy go wymienić.
Problem może być inny: brak miejsca w przedwzmacniaczu na taki przewód. Najlepszym rozwiązaniem będzie poluzowanie jednej ze śrubek metalowej obudowy i przyczepienie go tam.
Najgorzej jednak, gdy wszystko podłączymy zgodnie z przeznaczeniem, nic nie jest uszkodzone, a buczenie ciągle nie ustępuje. Oznacza to, że awarii należy szukać wewnątrz gramofonu. Chodzi o to, że niektóre gramofony nie wymagają osobnego kabla uziemienia. Praktycznie żaden gramofon z kablem zakończonym wtyczką DIN5 nie wymaga osobnego kabla uziemienia. Znajduje się on w środku. To samo dotyczy gramofonów z kablem zakończonym wtykami RCA - producenci czasami prowadzą uziemienie w masie jednego z kanałów. W takim przypadku nie ominie nas raczej wizyta w serwisie.