Lady Gaga / Bradley Cooper – "A Star Is Born"
Lady Gaga w duecie z aktorem Bradley Cooperem podtrzymują świetną passę sprzedażową z grudnia. Ścieżka dźwiękowa do filmu „Narodziny Gwiazdy” cieszy się niesłabnącą popularnością, a zbliżające się Oskary (film dostał 7 nominacji) mogą wyłącznie spotęgować zainteresowanie albumem.
Killing Joke - "Killing Joke"
Holenderska wytwórnia Music On Vinyl ostatnimi czasy nabrała dobrego tempa w wydawaniu naprawdę konkretnych tytułów. Świetny album Killing Joke (pod tym samym tytułem) z 2003 roku w końcu doczekał się winylowej wersji! I to nie byle jakiej: ognista (wg naklejki producenta, „flaming vinyl”) płyta świetnie komponuje się z poligrafią albumu. Fani brytyjskiej kapeli długo czekali na to wydanie i w ten sposób powstał zdecydowany bestseller wśród płyt wydanych w styczniu.
Obituary – "Slowly We Rot"
Kolejny as z rękawa Music On Vinyl. Debiut amerykańskiej deathmetalowej kapeli z 1989 roku ostatni raz na winylu wydany został ponad 10 lat temu. MOV swoim zwyczajem wypuściło ściśle limitowaną edycję na jasno-zielonym (chciałoby się rzec gnijącym;) placku.
Earl Sweatshirt – "Some Rap Songs"
Długo oczekiwany, trzeci album członka Odd Future spotkał się z uznaniem krytyki jak i fanów artysty. Nie jest to najłatwiejszy w odbiorze album i chyba w tym cały urok tego wydawnictwa. Wydawnictwa pełnego eksperymentów muzycznych, surowej produkcji, która w doskonały sposób łączy się z bardzo osobistymi tekstami Earla (depresja, smutek i próba powrotu do codzienności po śmierci ojca). "Some Rap Songs" sprawia wrażenie nagrań zrobionych ot tak, od niechcenia, ale jednak za tym krótkim albumem (15 numerów - 25 minut) ukrywa się jeden z najważniejszych albumów 2018 roku.
A co w lutym?
Styczeń nie zachwycił ilością premier płytowych, wręcz przeciwnie, część z nich została przesunięta na kolejne miesiące. Wciąż czekamy na doskonały „Overpowered” Roisin Murphy, którego premiera została przesunięta na 15.02.2019 r. Tydzień później ukaże się nowy album Adersona Paaka, który również miał pojawić się w styczniu. Numerem jeden z pewnością będzie jednak długo wyczekiwany soundtrack do „Bohemian Rhapsody” (Queen przecież nie mogło zabraknąć w podsumowaniu:) kapela dalej cieszy się ogromnym zainteresowaniem!
