1. Róże Europy - Poganie! Kochaj i Obrażaj
Róże Europy w 1992 roku podpisały jeden z najgłośniejszych kontraktów tego dziesięciolecia, opiewał on na astronomiczną wówczas kwotę jednego miliarda złotych. Płyta biła rekordy sprzedaży, a utwór "Jedwab" nie schodził z pierwszego miejsca listy przebojów Marka Niedźwieckiego przez kilka tygodni. Zespół niewątpliwie przeżywał swoje pięć minut. "Pogan" możemy bez trudu znaleźć na kasecie magnetofonowej czy płycie kompaktowej, znalezienie jednak wersji winylowej jest nie lada wyzwaniem, w dodatku przyjdzie nam za nie słono zapłacić. W 2010 r. na popularnym serwisie aukcyjnym płyta została wylicytowana za 1835 zł ustanawiając tym samym rekord tego roku. Od tamtego czasu jej cena wzrosła niemal dwukrotnie. 24 stycznia 2016 roku zakończyła się aukcja egzemplarza w niemal idealnym stanie, poszedł on wówczas za rekordową dotąd kwotę 3250 zł. Jak cena kształtuje się dzisiaj? Wystawiony jest tylko jeden egzemplarz za 4950 zł.
2. Raz Dwa Trzy - Jestem Polakiem
Zespół Raz Dwa Trzy nagrywając swoją pierwszą płytę trafił na wiele trudności: brak pieniędzy, choroba wokalisty, ciężka atmosfera w zespole czy też brak doświadczenia dały o sobie znać. Do dzisiaj muzycy w bardzo odmienny sposób wypowiadają się o tym debiucie. Materiał na płytę był gotowy. Za produkcję odpowiedzialne były Polskie Nagrania Muza, łącznie powstało 1000 płyt winylowych oraz 3000 kaset. Jak sam zespół przyznaje – sprzedaż szła słabo, koszty przewyższały wpływy. Jak dzisiaj kształtuje się sprzedaż tego tytułu? Jeżeli już znajdziemy jakiś egzemplarz, przyjdzie nam zapłacić za niego nawet około 1000 zł. Na popularnym serwisie aukcyjnym Allegro znajdziemy jedną ofertę za niebagatelną kwotę 3300 zł, co wydaje się jednak jedynie pobożnym życzeniem sprzedającego.
3. De Mono - Stop
Niewątpliwie katalog wytwórni Arston zawiera wiele perełek, De Mono - "Stop" jest ostatnim znanym winylem, jaki wyszedł spod ich rąk otrzymując tym samym numer ALP-081. To właśnie z tej płyty pochodzą dwa największe hity zespołu: "Statki na niebie" i "Znów jesteś ze mną". Sprzedaż szła świetnie, tego samego roku zespół mógł pochwalić się swoją pierwszą platynową płytą, przyznaną właśnie za ten album. Jak wygląda dostępność tego tytułu dzisiaj? Jeżeli zbieramy kasety magnetofonowe i płyty CD nie będziemy mieć problemu, w przypadku wersji winylowej czekają nas zdecydowanie większe poszukiwania.
4. Talking Pictures - Talking Pictures
Talking Pictures nigdy nie zrobili oszałamiającej kariery, wydali zaledwie jedną płytę a ich krótka działalność nie przysporzyła im grona fanów. Zespół powołany przez trzech warszawskich muzyków istniał zaledwie trzy lata. Rok po założeniu podpisali kontrakt z Polskimi Nagraniami na swoją pierwszą płytę. W jej nagraniu brała udział wówczas jeszcze mało znana, młoda wokalistka Kasia Kowalska. W czerwcu 1992 roku na sklepowe półki trafiła płyta o tytule tożsamym z nazwą zespołu, stając się nie tylko ostatnią płytą w ich dorobku, ale i prawdopodobnie ostatnim winylem wydanym przez ten wielki, krajowy label w latach 90-tych. Wersja na czarnej płycie jest dosłownym białym krukiem. Jaki był nakład? Niestety niewiadomo.
5. Kazik - Spalam się
Ta płyta wywołuje szybsze bicie serca u wielu winylmaniaków. Debiut wokalisty zespołu Kult został świetnie przyjęty, płyta sprzedawała się lepiej niż na oficjalnym kontrakcie, co spowodowało wiele napięć między muzykiem a wydawcami. Od momentu debiutu nie doczekała się żadnego oficjalnego wznowienia, powstały za to dziesiątki pirackich wersji. Jaki jest powód tego, że tak pożądany tytuł nie doczekał się reedycji? Na pewno nie pomaga całej sytuacji wzajemna niechęć wobec siebie Kazika i Jacka Kufirskiego. Jednak zdecydowanie większych problemów nastręcza prawo, a dokładnie Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r. Reedycja jest możliwa tylko jeżeli zostaną uregulowane stosowne tantiemy za korzystanie z sampli zagranicznych artystów, m.in. Sade. Problemem są nie tylko kwoty potrzebne do uiszczenia, ale również fakt, że niektórzy artyści z góry nie wyrażają zgody na takie zapożyczenia. Nadzieje rozwiał sam Kazik w ostatnim wywiadzie – wznowienia nie będzie. Co nam pozostaje? Nabyć jedną z wielu kaset magnetofonowych albo wyłożyć ponad 1000 zł za płytę kompaktową lub jeszcze więcej za jedną z winylowych wersji. Album poza czarną płytą ukazał się także na różowym oraz pomarańczowo-brązowym winylu!
6. Wilki - Wilki
Po rozpadzie zespołów Madame oraz Opera Robert Gawliński powołał do życia swój nowy projekt nazwany Wilki. W maju 1992 roku ukazała się ich pierwsza płyta, zatytułowana nazwą zespołu. Odniosła niebywały sukces, sprzedano oficjalnie 220 000 egzemplarzy, a "Wilki" uzyskał status podwójnej platyny. Za wydanie odpowiedzialne było niezależne wydawnictwo MJM Music. Jaki był nakład winylowej wersji? Jak udało się dowiedzieć od samego Roberta Gawlińskiego było to raptem 1000 sztuk, co stanowi mniej niż 0.5% całkowitej sprzedaży wszystkich nośników. Ciekawostką jest, że płyta została wytłoczona w Holandii, a nie jak większość wtedy polskich winyli w CSFR (Czeska i Słowacka Republika Federacyjna). Nie dziwi zatem fakt, że szukając tego czarnego krążka przyjdzie nam zapłacić całkiem sporo.
7. Wielka Łódź - Everybody Rockin'
Wielka Łódź narodziła się w kwietniu 1984 roku, koncertowała na największych krajowych festiwalach bluesowych i rockowych, takich jak: Blues Top w Sopocie, Rawa Blues w Katowicach czy Jesień z Bluesem w Białymstoku. Popularność rosła, zaczęły się zagraniczne trasy koncertowe, przyszedł czas na współorganizowanie własnego festiwalu – Zaczarowany Świat Harmonijki w Poznaniu. Nic dziwnego, że muzykom trudno było znaleźć czas na zarejestrowanie materiału na płytę. Czekać trzeba było aż 6 lat, w 1990 roku zespół podpisał kontrakt z mało znaną wytwórnią Poolimpex. Płyta została wytłoczona, okładki czekały, brakowało jedynie pieniędzy. Wydawca zbankrutował. Tłoczni nie pozostało nic innego jak zniszczyć zamówienie. Miejska legenda głosi, że ocalało jedynie kilka sztuk.Smaku dodaje fakt, że sam zespół nie tyle co nie ma swoich egzemplarzy, co nawet nie wiedział o istnieniu jakiś ocalonych.
Powyższe zestawienie nie wyczerpuje tematu, do dzisiaj w katalogach wytwórni są znaczące luki numeracyjne powodujące wiele domysłów na temat kryjących się pereł. Lata 90-te nie były łatwe, zmiany gospodarcze i ustrojowe dały wiele nowych możliwości tworząc przy tym tyle samo problemów. Wytwórnie powstawały jak grzyby po deszczu i niekiedy równie szybko kończyły swoją działalność. Problemy nie omijały również największych jak Arston. Był to bardzo dobry okres dla polskiej muzyki, ale zarazem bardzo burzliwy w wydawniczym świecie.