Ruszył preorder winyla, na którego czekali miłośnicy muzyki filmowej nie tylko w Polsce. „Znachor” bije rekordy popularności na platformie Netflix. Dotychczas obejrzało go już ponad 40 milionów widzów na całym świecie, a liczba ta cały czas rośnie. Wyjątkowa muzyka autorstwa Pawła Lucewicza jest z pewnością jedną ze składowych sukcesu tej produkcji.
Rusza preorder, winyl przed świętami
Winyl został przygotowany nakładem wydawnictwa Magnetic Records. - Płyty winylowe będą ściśle limitowane. Przygotowaliśmy dwie wersje albumu: na rynek polski w kolorze cristallo oraz na rynki zagraniczne w kolorze czerwonym i pod międzynarodowym tytułem „Forgotten Love”. W każdej opcji limit sięga 1000 egzemplarzy. Dokonaliśmy wszelkich starań, aby album zachwycał nie tylko fantastyczną muzyką, za którą odpowiada Paweł Lucewicz, ale także samą formą wydania. Format winyla daje nam ku temu możliwości: duża okładka typu gatefold z kapitalnymi zdjęciami z produkcji, ręczna numeracja, a do tego sposobność otrzymania autografu kompozytora w przedsprzedaży dla pierwszych 100 zamówień - tłumaczy Marcin Kurzawski. Jak zapewnia wydawca - każdy, kto dokona zakupu do 19 grudnia , będzie mógł cieszyć się swoim egzemplarzem na święta Bożego Narodzenia. Warto więc pomyśleć o winylowym „Znachorze” także w kontekście prezentów dla wszystkich fascynatów filmu i płyt winylowych. Dodatkowo coś dla siebie znajdą również miłośnicy kompaktów: soundtrack będzie także dostępny na audiofilskiej złotej płycie CD.
Tak brzmiała Polska sprzed lat
Każdy, kto jest po seansie „Znachora”, zachwyca się skrupulatnym odtworzeniem realiów Polski sprzed lat: w scenografii, strojach czy wiernym ukazaniu codziennego życia i obyczajów. Paweł Lucewicz dokonał wszelkich starań, by także muzyka była przestrzenią perfekcyjnie przedstawiającą mazowiecką wieś lat 30. XX wieku. Z pomocą przyszedł zespół Svahy - trio wykonujące tradycyjną muzykę i lokalny folklor. Sugestywne kompozycje, filmowe orkiestracje, dawne instrumenty, biały śpiew – wszystkie te elementy sprawiły, że świat na nowo zachwycił się polską muzyką ludową. - Powstała muzyka, która poza swoją funkcją w filmie pozwoliła mi wyrazić swój sentyment do starego kina. Nie ukrywam, że kompozycja tych wszystkich emocjonalnych tematów i zaznaczenie lirycznej relacji między bohaterami to był raj dla kompozytora - mówi Paweł Lucewicz.
„Znachor” stał się ambasadorem polskiej historii i folkloru niemal we wszystkich zakątkach świata. Teraz może także ubogacić kolekcje pasjonatów kina oraz płyt winylowych.
Płyty z muzyką do filmu „Znachor” dostępne są w preorderze na stronie wydawnictwa Magnetic Records.
