Wywiady

Magdalena Karaś (GM Records)

Marcin Mieszczak
Marcin Mieszczak
03.03.2016

Winylowe produkcje to małe dzieła sztuki, które na zawsze będą zdobić półki kolekcjonerów - mówi Magdalena Karaś odpowiedzialna za marketing w GM Records. To właśnie tu wytłoczono pierwszy winyl w Polsce po blisko 25 latach przerwy.

Marcin Mieszczak: Wytwórnia GM Records działa na rynku od 1990 roku, ale pierwszy winyl wytłoczyła w 2015. Jak do tego doszło?

Magdalena Karaś: 2015 był dla GM Records rokiem szczególnym. Obchodziliśmy 25- lecie działalności. Świadomi najnowszych tendencji na rynku muzycznym, obserwowaliśmy renesans popularności płyt winylowych. Dane przedstawione przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego dowodzą ogromnego wzrostu zainteresowania winylowymi nośnikami. 10 lat temu wartość globalnej sprzedaży winyli wynosiła około 45 milionów dolarów, w porównaniu do nawet ponad 400 milionów w roku 2014.

Stało się jasne, że po latach cyfryzacji fani zatęsknili za fizycznymi nośnikami dźwięku. Niestety, do tej pory polscy fani musieli długo czekać na premierę ulubionej produkcji na winylu. Od blisko 25 lat płyty winylowe nie były tłoczone w Polsce. Usługi tłoczenia winyli zamawiano za granicą, czekając na produkcję nawet kilka miesięcy. W odpowiedzi na potrzeby rynku od grudnia 2015 tłoczymy winyle w GM Records.

Czy wydanie płyty Budki Suflera – zespołu legendy polskiego rocka - ma dla Was jakieś symboliczne znaczenie?

Tak. „Cień Wielkiej Góry Live” jest pierwszą od 25 lat płytą winylową wytłoczoną w Polsce. Materiał został zarejestrowany podczas pożegnalnego koncertu Budki Suflera na Przystanku Woodstock, a winyl jest pięknym i symbolicznym elementem wydanym na zakończenie działalności zespołu. Woodstockowy koncert pokazał, jak bardzo twórczość Budki Suflera łączy pokolenia. Dlatego ta właśnie płyta została zaproponowana przez Jerzego Owsiaka i firmę Złoty Melon jako winyl numer 1.

Czy panowie z Budki Suflera komentowali efekty Waszej pracy?

Tomasz Zeliszewski od samego początku był świadkiem powstawania produkcji. Odwiedził naszą tłocznię wraz z Jerzym Owsiakiem, podglądając poszczególne etapy tłoczenia płyt winylowych. Podczas premiery marki GM Records Vinyl na Targach Muzycznych "Co Jest Grane 2015" Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki nie kryli wzruszenia słuchając swoich utworów – po latach znowu na polskim winylu. Pierwsze recenzje są bardzo pochlebne - materiał brzmi bardzo potężnie i w pełni oddaje atmosferę niezapomnianego koncertu.

Przeczytaj także naszą recenzję winyla "Cień Wielkiej Góry - Live Przystanek Woodstock 2014"

A już niebawem na winylu ukaże się płyta „Czarodziejski winyl” zespołu WIEKO, w skład którego wchodzą Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki. Cały dochód uzyskany ze sprzedaży krążka przeznaczony będzie dla Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Do współpracy nad płytą włączyli się także Grzegorz Turnau, Zbigniew Wodecki, Rafał Brzozowski i wielu innych artystów.

Chciałbym zapytać o najbliższe plany winylowe związane z GM Records? Czy katalog w nadchodzących miesiącach znacząco się powiększy? Na jakie terminy przyjmujecie obecnie zapisy?

TSA, Armia, Eldo, Zbigniew Wodecki wraz z Mitch & Mitch, en2ak, Turbo - te produkcje za nami. Już za moment wiele kolejnych, obejmujących bardzo różne gatunki muzyczne - jazz, rock, heavy metal, hip-hop, muzyka elektroniczna, muzyka poważna. W realizacji również specjalna produkcja winylowa dla Narodowego Centrum Kultury. Zamawiane obecnie produkcje są gotowe w miesiąc. Planujemy być jeszcze szybsi ☺.

Szczegóły pracy tłoczni winylowej z pewnością zainteresują naszych czytelników. Ile osób zatrudnionych jest do obsługi maszyny? Czy są to doświadczeni specjaliści z tamtych lat, czy młodzi inżynierowie wchodzący w analogowy świat?

Nasza tłocznia płyt winylowych to kilkadziesiąt osób. Pracujemy na kilku maszynach, na dwie zmiany. Odnaleźliśmy osoby niegdyś pracujące na tych maszynach. Teraz pracują u nas i uczą kolejne pokolenia.

A jaką historię ma wasza maszyna do tłoczenia? Gdzie pracowała wcześniej, jakie winylowe perły tworzyła?

Pozyskaliśmy maszyny niegdyś używane w Arstonie, niestety bez dokumentacji technicznych. Odnalazły się kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy. Dotarliśmy również do ludzi pracujących niegdyś na tych maszynach. Po prawie rocznych próbach ruszyła produkcja płyt winylowych.

Proszę powiedzieć coś o wydajności takich maszyn… Czy są problemy z częściami, z awaryjnością wiekowego przecież sprzętu?

Tak jak wspomniałam wyżej, maszyny pozyskaliśmy bez dokumentacji technicznej. Dużo czasu zajęło przywrócenie ich do dawnej świetności, potrafiły nas bowiem zaskoczyć. Skompletowanie linii nie było proste, dlatego mieliśmy dość długi rozbieg, aby doprowadzić do stanu, że wszystkie elementy działają sprawnie. Obecnie nasze maszyny pracują na 2 zmiany 5 dni w tygodniu.

W mediach pojawiły się informacje, że już w przyszłym roku będzie można nabyć nowoczesną maszynę do tłoczenia płyt winylowych i rozpocząć produkcję. Czy myślicie, że taki wynalazek zrewolucjonizuje obecną sytuację na winylowym rynku?

Czas pokaże, czy i jak szybko taka maszyna powstanie. Tłoczenie płyt winylowych to nie tylko maszyny, ale też specjaliści, o których nie jest łatwo - coś o tym wiemy ☺. Będziemy śledzić postęp prac związanych z tym projektem.

Na koniec pytanie, które często się pojawia i rodzi rozmaite odpowiedzi: co leży u podstaw obecnego renesansu płyt winylowych?

Według nas, po latach cyfryzacji fani zatęsknili za fizycznymi nośnikami dźwięku. Winylowe produkcje to małe dzieła sztuki, które na zawsze będą zdobić półki kolekcjonerów. Bardzo cieszy nas fakt, że mamy swój udział w ich tworzeniu.

Jakie będą najbliższe lata na winylowym rynku w Polsce i na świecie? Czy tendencja wydawania i kupowania pyt winylowych będzie konsekwentnie się powiększać czy w pewnym momencie ten wykres się zatrzyma i winyl stanie się nośnikiem dla konkretnej, „vintage’owej” grupy odbiorców?

Najbliższe lata to dalszy rozwój potencjału nośnika analogowego. Już teraz znana amerykańska wytwórnia płytowa na rok 2016 zakontraktowała większą liczbę płyt winylowych niż płyt CD. W Polsce nadal widzimy ogromny obszar do zagospodarowania. Coraz więcej osób kupuje nowe bądź reaktywuje rodzinne gramofony i słucha płyt winylowych. Limitowane edycje winyli znanych artystów znikają ze sklepów w 1 dzień. Zdecydowanie, winyl ma moc!

Dziękujemy za rozmowę.

A tak to wszystko wygląda od kuchni w GM Records:

 

Jedyny polski portal o płytach winylowych. W sieci już od ponad 10 lat (wcześniej Psychosonda)

Dane kontaktowe

Redakcja Portalu Winylowego
(biuro e-words)
al. Armii Krajowej 220/P03
43-316 Bielsko-Biała

© 2024 Portal Winylowy. All rights reserved.