Winyle

Horntet: 5 ulubionych płyt z serii Polish Jazz

Jakub Krzyżański
Jakub Krzyżański
24.06.2024

Płyty Polish Jazz kręcą nie tylko kolekcjonerów winyli, ale również kolejne pokolenia muzyków. Horntet to młoda krakowska formacja jazzowa, która łączy nowoczesne techniki grania z brzmieniami lat 60. Poprosiliśmy członków zespołu o wskazanie pięciu ich zdaniem najciekawszych wolumenów legendarnej płytowej serii. Wybrane przez nich albumy to obowiązkowe pozycje w kolekcji każdego fana polskiego jazzu.

The Andrzej Trzaskowski Quintet (vol. 4) - okładka

The Andrzej Trzaskowski Quintet (vol. 4)

Szymon Ziółkowski: Wybrałem tę płytę trochę z takiej przekory względem Komedy, który jako pianista jest powszechnie uznawany za legendę, a o Trzaskowskim dziś już nie wszyscy pamiętają. Po raz pierwszy natrafiłem na ten album jeszcze za czasów studenckich. Jeden z moich profesorów często o nim wspominał i nawet graliśmy poszczególne kompozycje na zajęciach. To, co mnie porywa w tej płycie to jest niesamowita inteligencja Trzaskowskiego przejawiająca się w jego kompozycjach. Ich nieoczywistość, wieloczęściowość, zmiany temp, zmiany metryczne oraz ten charakter polskiej duchowości, taka chłodna wrażliwość – to coś, co mnie ujmuje. Trochę w kontraście do tego, o czym wspomniałem, jest kompozycja pierwsza – Requiem For Scotty – zagrana z evansowskim kunsztem. Ta delikatna pianistyka Trzaskowskiego jest fenomenalna i jak na rok 1965 oraz ówczesne warunki niesamowicie świeża. Oczywiście partnerujący liderowi Muniak i Stańko też są postaciami bardzo mi bliskimi.

Zbigniew Namysłowski Quartet (vol. 6) - okładka

Zbigniew Namysłowski Quartet (vol. 6)

Bartek Leśniak: Kwartet Zbigniewa Namysłowskiego, na pianie gra Adam Makowicz, Kozłowski na basie i Bartkowski na bębnach. To jest świeży Namysłowski, dlatego urzekło mnie jego takie frywolne, młodzieńcze granie – słychać w tej muzyce dużą radość życia, czyli coś, na czym również nam zależy. Ta płyta pokazuje żywioł tej muzyki, jest bardzo prawdziwa, a poza tym wirtuozeria Namysłowskiego jest na niej niesłychana. W tak młodym wieku i jeszcze w tych czasach, na takim poziomie grał, że uznałem Polish Jazz vol. 6 za swój najlepszy wybór. Dodatkowo te kompozycje są bardzo podobne do naszego repertuaru – jest dużo rytmicznych tematów, ale również ad libitum i szeroka paleta środków aranżacyjnych. Niestety nie mam tego albumu w swojej kolekcji, ale mam świadomość, że chodzi za poważne pieniądze, co mnie nie dziwi.

Tomasz Stańko Quintet – Music for K (vol. 22) - okładka

Tomasz Stańko Quintet – Music for K (vol. 22)

Piotr Przewoźniak: Ta płyta jeździ ze mną w samochodzie, więc znam ją już na pamięć. Kojarzy mi się z nocnymi powrotami z koncertów, kiedy nie ma już energii i potrzebuję pobudzenia do dalszej jazdy. Podoba mi się w niej wiele rzeczy, m.in. surowe brzmienie i dętki na przodzie, bo w składzie obok Stańki są jeszcze Muniak i Seifert. Nagrania z tej płyty są bardzo bliskie muzyce naszego zespołu, bo tam też na początku występują jasne, zwięzłe tematy, aż nagle pojawia się free, otwarte sola na kontrabasie i dwie duże solówki na bębnach. Same bębny także świetnie brzmią na tej płycie – mają taki potężny pogłos. Nie wyobrażam sobie, by Stefański mógł zagrać inaczej, to musiało być takie potężne, żeby przebić się przez tę całą masę saksofonu i trąbki. Ta płyta zawsze mi przypomina, co jest istotne w jazzie.

Mieczysław Kosz – Reminiscence (vol. 25) - okładka

Mieczysław Kosz – Reminiscence (vol. 25)

Mikołaj Sikora: Płyta nagrana w trio w 1971 roku, zdaje się, że z ówczesną sekcją Stańki, bo tam grał Janusz Stefański na perkusji i Bronisław Suchanek na kontrabasie. Zacznijmy od tego, że po Mietku Koszu pozostało mało nagrań, natomiast mnie bardzo ujmuje jego sposób narracji i koncepcji gry, w której przejawia się jego wykształcenie klasyczne. Mamy zresztą na płycie trzy kompozycje napisane na podstawie utworów z muzyki klasycznej, tj. Chopina, co jest akurat dosyć standardowe, ale też Liszta oraz Tańce połowieckie. Wielu krytyków i dziennikarzy muzyki jazzowej porównuje Mietka Kosza do Billa Evansa, choć koniec końców istnieją znaczne różnice chociażby w inspiracjach, zresztą Mietek jest Polakiem i gdzieś ten nasz – jak to lubimy nazywać w zespole – słowiański romantyzm się przebija na tej płycie. To również pokaz znakomitej gry w trio. W wielu momentach Suchanek znakomicie kontrapunktuje pianistę niczym Scott LaFaro, co mnie, jako kontrabasistę, bardzo ujmuje i inspiruje. Myślę, że z chłopakami dużo nas nauczył ten materiał, przede wszystkim uważności, dania kroku w tył na scenie i pozwolenia kolegom z zespołu na pokazanie swoich emocji.

Tomasz Stańko, Tomasz Szukalski, Edvard Vesala, Peter Warren – Twet (vol. 39) - okładka

Tomasz Stańko, Tomasz Szukalski, Edvard Vesala, Peter Warren – Twet (vol. 39)

Robert Wypasek: Kompozycje, o ile mi wiadomo, nie były przygotowywane specjalnie na tę konkretną sesję, ale mimo to czuć na tej płycie bardzo wyraźną siłę narracyjną. Współpraca czołowych polskich muzyków z fińskim kontrabasistą oraz amerykańskim perkusistą jest fascynująca. Pomimo, że skład jest mieszany – połowa z Polski, połowa z zagranicy – uważam, że polski duch muzyczny pozostał bardzo silny. Gra Stańki i Szukalskiego znowu ukazuje naszą słowiańską romantyczność, jak wcześniej trafnie określił Mikołaj. Co dla mnie jest niezwykle pociągające w ich muzyce, to intelektualna i złożona natura ich fraz, zachowując jednocześnie duchowe bogactwo. Ponadto, sposób, w jaki wszyscy muzycy ze sobą współgrają, jest bardzo spójny. Ta płyta nabiera sensu dla mnie, gdy słucham jej od początku do końca, bez przerwy, co sprawia, że format winylowy idealnie się sprawdza. Przenosi ona w trans i najlepiej oddaje wielowymiarowość brzmienia tego zespołu. Gra nie tylko dynamiką, harmonią i rytmem, ale również teksturą, a sposób, w jaki każdy muzyk wydobywa niezliczoną ilość kolorów ze swojego instrumentu, sprawia, że jest to wyjątkowo ciekawa pozycja z serii Polish Jazz. Moim zdaniem jest to płyta unikalna na skalę światową.

Fot. Tomasz Nowak

Płyty Polish Jazz znajdziecie w naszej wyszukiwarce płyt winylowych.

Jedyny polski portal o płytach winylowych. W sieci już od ponad 10 lat (wcześniej Psychosonda)

Dane kontaktowe

Redakcja Portalu Winylowego
(biuro e-words)
al. Armii Krajowej 220/P03
43-316 Bielsko-Biała

© 2024 Portal Winylowy. All rights reserved.